Dzis sobie tak gadałem o dupie marynie z norem z agencji. Pytam sie go czemu do cholery robi dla agencji a nie pójdzie sobie gdzies na kontrakt do jakiejkolwiek firmy a on na to że skonczył tylko szkołe podstawowa i nie wazne jakie ma się umiejetnosci to i tak na kazdej rozmowie o prace pytają o wykształcenie a że on nie moze sie nim zbytnio pochwalić wiec zasówa jako grunnarbeider.
A u nas Polaków wielkie marzenia 'stała praca'. Tak patrze na niektórych co mają te fast jobby i wiekszosc ma te 170,180 kr na godzine i wielkie mi pieniadze tu zarabiają..az sie geba usmiecha
. To takie stawki na normalne zycie w tym kraju na srednio niskim poziomie bez wysyłania kasy do Polski
Kiedys w busie co jedzie na lotnisko słysze...'stary no kurwa ten moj zajebisty szef dał mi podwyżke z 153 kr na 157 kr'...i drze morde na cały autobus....to jest włąsnie nasza zajebista polska imigracja co upija sie na polferries do nieprzytomnosci
A u nas Polaków wielkie marzenia 'stała praca'. Tak patrze na niektórych co mają te fast jobby i wiekszosc ma te 170,180 kr na godzine i wielkie mi pieniadze tu zarabiają..az sie geba usmiecha

Kiedys w busie co jedzie na lotnisko słysze...'stary no kurwa ten moj zajebisty szef dał mi podwyżke z 153 kr na 157 kr'...i drze morde na cały autobus....to jest włąsnie nasza zajebista polska imigracja co upija sie na polferries do nieprzytomnosci
